Ponieważ niektóre wilki w ogóle nie piszą opowiadań (nie wnikam dlaczego) bardzo długo od teraz jest nowa zasada: jeśli nie napiszesz opowiadania w ciągu 2 miesięcy od dołączenia zostajesz WYGNANY!
Tylko usprawiedliwienie cię z tego zwalnia.
Pozdrawiam Magica
Muzyka
wtorek, 18 lutego 2014
Od Magicy c.d Ktoś
Usiadłam obok Kiry.
- Tak mi przykro...
Po policzku Kry spłynęły łzy.
Obok wilka zauważyłam, że coś się świeci.
- Kira, co to jest?
Wzięłam przedmiot na którym była napisane "dla wybranki serca" i podeszłam do niej
- Twój brat miał dziewczynę?
<Kira?>
- Tak mi przykro...
Po policzku Kry spłynęły łzy.
Obok wilka zauważyłam, że coś się świeci.
- Kira, co to jest?
Wzięłam przedmiot na którym była napisane "dla wybranki serca" i podeszłam do niej
- Twój brat miał dziewczynę?
<Kira?>
Od Kiry c.d Ktoś
Ten wilczek... T-to nie możliwe... Podeszłam bliżej wilka i mimowolnie wtuliłam się w niego.
- Delgado... proszę obudź się... - powiedziałam łamiącym się głosem i spojrzałam na jego tylną łapkę.
Gdy moim oczom ukazała się charakterystyczna blizna nie miałam już wątpliwości. Byłam pewna, że to był on.- - N-nie zostawiaj tu mnie proszę... Dlaczego musiałam Cię spotkać w takich okolicznościach ?!
Skuliłam się i byłam bardzo zdołowana... to naprawdę nie fair.
- Kira... Kto to jest ? - powiedziała miło i usiadła koło mnie, nie tracąc czujności ani na chwilkę.
- To b-był... mój brat.- rozpłakałam się na dobre.
- J-ja myślałam, że on już d-dawno nie...żyje...
< Magica? >
- Delgado... proszę obudź się... - powiedziałam łamiącym się głosem i spojrzałam na jego tylną łapkę.
Gdy moim oczom ukazała się charakterystyczna blizna nie miałam już wątpliwości. Byłam pewna, że to był on.- - N-nie zostawiaj tu mnie proszę... Dlaczego musiałam Cię spotkać w takich okolicznościach ?!
Skuliłam się i byłam bardzo zdołowana... to naprawdę nie fair.
- Kira... Kto to jest ? - powiedziała miło i usiadła koło mnie, nie tracąc czujności ani na chwilkę.
- To b-był... mój brat.- rozpłakałam się na dobre.
- J-ja myślałam, że on już d-dawno nie...żyje...
< Magica? >
Od Moon Sen cz.2
- Ja cię znam!
- Jasne,że znasz,bo...
- Ale skąd?Wiem!Nie...A tak!Śniłeś mi się.
Rozmyślałam kto to jest.Śnił mi się i miałam dziwne wizje.
- Ja jestem...Versus.
Podniosłam głowę.
- Co?!Nie!
Po moim pysku spływały łzy.
- Nienawidzę cie,to wszystko przez ciebie!
- Ale to nie tak...
Ale ja już go nie słuchałam.Biegłam przez las.Po pysku płynęły mi łzy. Kiedyś...ale jeszcze nie teraz.
CIĄG DALSZY NASTĄPI...
- Jasne,że znasz,bo...
- Ale skąd?Wiem!Nie...A tak!Śniłeś mi się.
Rozmyślałam kto to jest.Śnił mi się i miałam dziwne wizje.
- Ja jestem...Versus.
Podniosłam głowę.
- Co?!Nie!
Po moim pysku spływały łzy.
- Nienawidzę cie,to wszystko przez ciebie!
- Ale to nie tak...
Ale ja już go nie słuchałam.Biegłam przez las.Po pysku płynęły mi łzy. Kiedyś...ale jeszcze nie teraz.
CIĄG DALSZY NASTĄPI...
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)