- Ja też dawno mnie tu nie było cieszę się ze wpadłam na kogoś takiego jak ty.
- Czemu ?
- Bo dawno nie wodziłam przyjaznej mordki ..
- To co robiłaś do tej pory ?
- Byłam wszędzie i nigdzie walczyłam ze wszystkimi i z nikim ..
- Czyli .. ?
- Wędrowałam ..
<Picallo?>
Muzyka
piątek, 3 stycznia 2014
Od Picallo; c.d Spotkanie
Uśmiechnąłem się do Ines.
- Tutejsze zające są szybsze niż zwykłe. - powiedziałem żartobliwie. Na pyszczku wadery zatańczył lekki uśmiech. Przyjrzałem się jej dokładnie
- Nie widziałem cię wcześniej... Jesteś nowa?
- Czy ja wiem? Dołączyłam raczej dawno - powiedziała.
Kiwnąłem głową.
- Być może. Od dawna nie jestem na czacie, omija mnie wiele interesujących rzeczy... Nawet dołączenie.
<Ines?>
- Tutejsze zające są szybsze niż zwykłe. - powiedziałem żartobliwie. Na pyszczku wadery zatańczył lekki uśmiech. Przyjrzałem się jej dokładnie
- Nie widziałem cię wcześniej... Jesteś nowa?
- Czy ja wiem? Dołączyłam raczej dawno - powiedziała.
Kiwnąłem głową.
- Być może. Od dawna nie jestem na czacie, omija mnie wiele interesujących rzeczy... Nawet dołączenie.
<Ines?>
Od Magicy: c.d Ktoś
Usłyszałam wrzask.Szybko pobiegłam w te stronę.
- Kira!Co się stało?!
- Spójrz tam!- pokazała łapą na jakiegoś wilka
Podeszłam bliżej.Popchnęłam go.Był młody i bardzo ranny.Czułam, że jeszcze oddycha, ale bardzo słabo.
- Kto Ci to zrobił?- zapytałam
- Wilki.... z tamtego....lasu.- pokazał łapą na las i padł martwy.
- Kira, co robimy?
Kira chyba była za bardzo wstrząśnięta, jakby... znała tego wilk.
- Kira?Wszystko, ok?
<Kira?>
- Kira!Co się stało?!
- Spójrz tam!- pokazała łapą na jakiegoś wilka
Podeszłam bliżej.Popchnęłam go.Był młody i bardzo ranny.Czułam, że jeszcze oddycha, ale bardzo słabo.
- Kto Ci to zrobił?- zapytałam
- Wilki.... z tamtego....lasu.- pokazał łapą na las i padł martwy.
- Kira, co robimy?
Kira chyba była za bardzo wstrząśnięta, jakby... znała tego wilk.
- Kira?Wszystko, ok?
<Kira?>
Od Magicy: c.d Wyprawa z towarzyszem
Gdy byliśmy na górze, Alice zagadała jakiegoś wilka.

- Kto to?- zapytałam
- Przyjaciel.Ma na imię Bolt.Idziemy dalej?
- Tak.
Pokazała mi wioskę.Niezła cywilizacja.Diego prawie nie dostał zawału na widok tego wszystkiego.
- Jak wy to wszystko...- zapytał Diego
- Dzięki temu kryształowi.
Zdjęła z szyi naszyjnik.

- Wow.A skąd Go macie?
- Z jaskini.O tam.- wskazała łapą na północ
- Czy my też takie możemy?
- Diego!
- No co?!Ładny jest...
- Jasne.Nawet mam 2 przy sobie.
- Dzięki!- krzyknął Diego i wszyscy na nas spojrzeli
- Pokażesz nam coś jeszcze?- zapytałam
- Jest tego jeszcze dużo!
- No to w drogę.- powiedział Diego zachwalając się naszyjnikiem
Minęło 6 godzin.Zjedliśmy obiad i ruszyliśmy w drogę powrotną.
- Dzięki za wszystko Alice.
- A ja za naszyjnik!
Tylko pokręciłam głową i poszliśmy w stronę domu.
Po ok. 2 godzinach byliśmy w domu.Pierwszym wilkiem jakiego spotkałam był Fenrir.
- I jak?- zapytał
- Usiądź.Wszystko Ci opowiem.
I tak skończyła się moja wyprawa z Diego.

- Kto to?- zapytałam
- Przyjaciel.Ma na imię Bolt.Idziemy dalej?
- Tak.
Pokazała mi wioskę.Niezła cywilizacja.Diego prawie nie dostał zawału na widok tego wszystkiego.
- Jak wy to wszystko...- zapytał Diego
- Dzięki temu kryształowi.
Zdjęła z szyi naszyjnik.
- Wow.A skąd Go macie?
- Z jaskini.O tam.- wskazała łapą na północ
- Czy my też takie możemy?
- Diego!
- No co?!Ładny jest...
- Jasne.Nawet mam 2 przy sobie.
- Dzięki!- krzyknął Diego i wszyscy na nas spojrzeli
- Pokażesz nam coś jeszcze?- zapytałam
- Jest tego jeszcze dużo!
- No to w drogę.- powiedział Diego zachwalając się naszyjnikiem
Minęło 6 godzin.Zjedliśmy obiad i ruszyliśmy w drogę powrotną.
- Dzięki za wszystko Alice.
- A ja za naszyjnik!
Tylko pokręciłam głową i poszliśmy w stronę domu.
Po ok. 2 godzinach byliśmy w domu.Pierwszym wilkiem jakiego spotkałam był Fenrir.
- I jak?- zapytał
- Usiądź.Wszystko Ci opowiem.
I tak skończyła się moja wyprawa z Diego.
Od Kiry: Ktoś
Spacerowałam sobie z rana, gdy coś przykuło moją uwagę.Poszłam sprawdzić co to może być... gdy podeszłam bliżej okazało się że to jakiś wisior z dedykacją: " Dla wybranki mojego serca" ... Uznałam, że to piękne jednak nie dawała mi spokoju myśl jakim cudem można coś takiego zgubić... Kawałek dalej dostrzegłam nieżywego wilka...
- Aaaaaaaa! - wrzasnęłam przerażona...
< Magica?>
- Aaaaaaaa! - wrzasnęłam przerażona...
< Magica?>
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
