Biedaczek... musiał dużo przejść. Jedak po jego charakterze nigdy bym nie powiedział, że spotkało go coś takiego. 
- Ktoś tu lubi kąpiele ...- powiedziałem prowokując.
- Taki mądry ? - ochlapał mnie błotem.
-Osz Ty... - zaśmiałem się i bez ostrzeżenia kichnąłem. Od urodzenia robiłem to w bardzo specyficzny sposób, który zawsze powodował, że inni się z tego śmiali. 
< Matt?>
 
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz