Ten wisior był piękny...
- Nie mam pojęcia, ale teraz muszę się tego dowiedzieć... Jeśli ją miał to należy do niej - westchnęłam powoli zbierając się w sobie.
- Kira... Nie wiem czy jest to dobry pomysł... Z jakiś powodów twój brat został zaatakowany.
Miała rację, coś niedobrego musiało się stać. Tylko co ?
- Ale ja muszę dowiedzieć się kto i dlaczego mu to zrobił...
- Dziś już nic nie będziesz robić. Musisz odpocząć i wszystko sobie poukładać.- dodała spokojnie.
- A co to za różnica? Tu i tak prawie nic mnie nie trzyma...
Byłam bardzo zdołowana, moje życie było tak zagmatwane, że jest to po prostu nie możliwe. Chciałabym w reszcie założyć rodzinę i zapomnieć o tych wszystkich smutnych rzeczach...
<Magica?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz