- Współczuję Ci... -westchnąłem. - Ale nie smuć się już tak bardzo...
- Staram się, a-ale ja już nikogo nie mam...
- Jak to nie ? Masz mnie, Magice i całą resztę watahy. To za mało ?!
- Masz rację, zostaliście mi tylko Wy...
Nie mogłem patrzeć jak taka piękna wilczyca się smuci więc się do niej przytuliłem dodając jej otuchy.
< Kira? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz