Magica i Picallo długo nie przychodzili. Postanowiłam pójść za tropem, dotarłam razem z Molly do ciemnego, mokrego, cuchnącego miejsca. Z boku spał czarny, wielki, stary wilk. Na szczęście nie obudziłam go. W klatkach obok byli Picallo i Magica! Poprosiłam Molly by otworzyła kłódki. Tak też zrobiła! Wszystko poszło dobrze!
Uciekliśmy!
- Magico, Picallo muszę wam coś powiedzieć.
-Mów!
-Ja..muszę odejść, moja rodzina , muszę im pomóc!
-Magico zostaw nas samych..-poprosił Picallo.
-Co z nami?- zapytał, gdy Magica poszła
-Molly będzie ci przynosić listy ode mnie , i kocham cię nad życie. Jesteś moją , miłością życia! Muszę odejść... Będę tęsknić...-moje łzy spadły na ziemię.
- Ja też będę tęsknić!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz