Hahahahaaaaa zacząłem się śmiac
- Stary..wyobraź sobie że miną to mnie przebiłeś-próbowałem nadaremnie powtórzyć jego minę, co rozśmieszyło go jeszcze bardziej...
-Mistrza nie pobijesz!!! - wykrzyknął
- Uważasz się za mistrza ? TAK ? - dodałem oburzony, lecz nadal się śmiałem- To popatrz na to !!!- Zrobiłem najgłupszą minę jaką Matt w życiu widział...
-hahahaha no dobra...daje nam podwójne 1sze miejsce-zaproponował
- hmm... niech będzie- uśmiechnąłem się
- Niech będzie??? Wybrzydzasz ?! - skoczył na mnie cały mokry w ostatniej chwili odskoczyłem, ale i tak zostałem pochlapany.. śmialiśmy się bardzo głośno cali MEGA brudni i mokrzy ...
-Może wracajmy już ? Bo jeszcze szczeniaki pobudzimy... a wiesz ja wolę się nie narażać ... -spojrzałem na niego
-hmm... w sumie może być... - zaczął biec w stronę jaskini , a ja ruszyłem za nim... po drodze przepychaliśmy się...
- Ciiiitt!!! - uciszyła nas Kira - prawie wszyscy śpią!
Weszliśmy do jaskini i położyliśmy się z brzegu aby nie pobudzić innych...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz